Po męczącej porze letniej przyszła dłuższa niż zwykle jesień.
Chociaż trwała dłużej nie skąpała w morzu barw mego serca,
nie zapełniła umysłu kolorowymi wspomnieniami rozgrzewającymi w zimowe wieczory.
Zima choć łagodniejsza stłamsiła ciało, zabiła pozytywne myśli, pozostawia zwątpienie…
Czy uda się pokonać przeciwności losu, czy zbliżającą się wiosną starczy sił na odrodzenie ?
A może przyjdzie mi zatańczyć z wiatrem i odfrunąć gdzieś w nieznane ?
Skomentuj